Cześć! Dzisiaj już przedostatni dzień w Świnoujściu! :-( DLACZEGOOO??!!??!! Ale proszę posłuchajcie co dzisiaj robiłam♥. Zapraszam!
Zasnęłam bardzo szybko, ponieważ znowu byłam zmęczona. Dzięki temu wstałam jako pierwsza ( no może równocześnie z mamą ). Na śniadanie spożyłam jogurt truskawkowy z kajzerką z masłem.
Około godziny 11:00 byłam na plaży. Nudziłam się tak, że nawet spać nie miałam ochoty. Nagle mnie oświeciło!★ Postanowiłam wykopać duże serducho. W międzyczasie zjadłam gorąca kukurydzę oraz " bawiłam się " z moim bratem- łapał i podstawiał mi nogi. Na plaży byłam 6 godzin, a serce budowałam aż 5 godzin. Ludzie, którzy przechodzili obok mówili:
- Ale ładne serduszko!
Po powrocie do domu, zjadłam batonik i poszłam do baru na obiad. Próbowałam dorsza z frytkami i wieloma surówkami. Później przekąsiłam loda kokosowego. Wieczorem już były same nudy: mycie głowy, kolacja, spacer promenadą i spanie.
Nudny dzień, ale przecież do takich należą te ostatnie. Jutro " Nadmorski Dziennik ", a pojutrze dłuuuugie podsumowanie.
● Milego spania ●
Wasza plażowiczka Weronika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz